Trochę z opóźnieniem, ale warto wspomnieć, że w końcu zobaczyłam coś nowego w Polsce, chociaż to dalej nie były Bieszczady 😀 Ogólnie, słowem wstępu, przechodzę coś na kształt koronakryzysu, mianowicie przez ostatnie dwa tygodnie nie medytowałam, stwierdziłam że wszelkie wysiłki są bez sensu, dotarło do […]
Miesiąc: Maj 2020
Miesiąc w domu, czyli jeszcze żyję, ale ledwo ;D
No dobra, niecały miesiąc, ale już odczuwam skutki. W ogóle jestem w Polsce łącznie licząc z przerwami od grudnia już 115 dni. Nie powiem, nie jestem tym faktem zachwycona i uważam, że to o 100 za dużo, ale teraz nie ma na co narzekać, bo […]