I to już 2 miesiące! Wszystkie moje byłe wuefistki padłyby z wrażenia. Ja w sumie też się dziwię, w końcu nigdy nie przypuszczałam, że będę uprawiać sport WYCZYNOWY z własnej woli (tak, też dostałam ataku śmiechu, jak się dowiedziałam, zwłaszcza, że dla mnie wielkim wyczynem […]
Tag: Polska
Pieniny Tour
W ciągu ostatnich 10 lat nie planowałam wakacji w Polsce, tym bardziej w roku pandemii, koronawirusa i kwarantanny. Na szczęście M. zabrała mnie już na Mazury, a niedawno wróciłyśmy z Krościenka nad Dunajcem 🙂 Pojechałyśmy co prawda na krótko, ale raczej intensywnie to wyglądało. Poza […]
Mazury <3
Nie na długo, nie na łódce, ale i tak love. Tylko, że to już nie takie Mazury jak za dzieciaka, że drewniany kibelek, woda bieżąca 100 m dalej, a w domkach zimno i komary. Teraz to już nawet nie ma komarów ;D Ale za takie […]
Warszawa nie gryzie (jednak)
Ani w Porto, ani w Madrycie nie udało mi się jeszcze zgubić w metrze. Ale owszem, w Warszawie jakiś czas temu mi się udało. Udało mi się nawet ten wyczyn kilkakrotnie powtórzyć xD Do tego błądzenie w przejściach podziemnych w okolicach Dworca Centralnego nie pomagało […]
Deutschland, Deutschland über alles
No i stało się. Za mną już miesiąc intensywnego kursu niemieckiego… Kto by się spodziewał, że w końcu się zdecyduję. W każdym razie zajęcia mam na Zoomie dwa razy w tygodniu po trzy godziny i czuję wtedy prawdziwą germanizację dokonującą się na mojej osobie. Do […]
Jelenia Góra, czyli misja ratunkowa*
Trochę z opóźnieniem, ale warto wspomnieć, że w końcu zobaczyłam coś nowego w Polsce, chociaż to dalej nie były Bieszczady 😀 Ogólnie, słowem wstępu, przechodzę coś na kształt koronakryzysu, mianowicie przez ostatnie dwa tygodnie nie medytowałam, stwierdziłam że wszelkie wysiłki są bez sensu, dotarło do […]
Miesiąc w domu, czyli jeszcze żyję, ale ledwo ;D
No dobra, niecały miesiąc, ale już odczuwam skutki. W ogóle jestem w Polsce łącznie licząc z przerwami od grudnia już 115 dni. Nie powiem, nie jestem tym faktem zachwycona i uważam, że to o 100 za dużo, ale teraz nie ma na co narzekać, bo […]
Kwarantanna: Dzień 10
Myślałam, że tyle czasu w domu sprawi, że serio oszaleję trzeciego dnia, a tu koniec kwarantanny już na horyzoncie, a ja jeszcze nic tak naprawdę nie zdążyłam zrobić z tego, co zaplanowałam (hiszpański leży i kwiczy, SQL nawet bardziej). Policja dalej pilnuje nas słabo, ale […]
Kwarantanna: dzień 4
Jeszcze żyjemy xD Co prawda ledwo i trochę słabo, ale żyjemy. W sensie ja to w sumie spoko, mam dużo do roboty (jak na bycie bezrobotną i na kwarantannie…), ale moi współkwarantańczycy (yyy no :D) dostawali kota do momentu, aż nie zaczęli grać w Wormsy […]
Kwarantanna: dzień 1
~ Kwarantanna 2020 ~ Występują: – trzy osoby: ja i A. z wycieczką po Ameryce zakończoną dwa miesiące przed czasem i M., któremu skrócił się pobyt w Chile, Miejsce akcji: – mieszkanie 45 m² w Kielcach, piętro trzecie, prawa strona, (balkon jest, więc są spacery […]