Od 2015 roku nie byłam w kraju dłużej niż 5 tygodni, dlatego edycja 2020 jest warta zapamiętania. Tym razem Polska oglądała mnie od 17 grudnia do 11 stycznia, a potem od 26 stycznia do 1 marca. Nie powiem, obawiałam się. Że umrę z nudów, uduszę […]
Od 2015 roku nie byłam w kraju dłużej niż 5 tygodni, dlatego edycja 2020 jest warta zapamiętania. Tym razem Polska oglądała mnie od 17 grudnia do 11 stycznia, a potem od 26 stycznia do 1 marca. Nie powiem, obawiałam się. Że umrę z nudów, uduszę […]